Dlaczego ludzie chorują?


Pytanie postawione w tytule wydaje się być zasadne, zwłaszcza w dobie panującej obecnie pandemii koronawirusa. Nie jest moim celem pisanie o pandemii, chciałbym poruszyć zagadnienia zdrowia i choroby w nieco bardziej ogólnym aspekcie. 

Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego męczą Was rozmaite dolegliwości takie jak grypa, przeziębienia, trądzik, alergie, bule brzucha, problemy trawienne, nadpobudliwość itp.? Dlaczego tak szybko psują się Wasze zęby, czemu tak wielu z Was ma złą przemianę materii (szybko tyje), problemy z układem krążenia (zimne dłonie, zimne stopy)? Długo mógłbym wymieniać dolegliwości, które dotykają coraz większą ilość dzieci oraz młodzieży i osób starszych. W telewizji często słyszymy alarmujące informacje o postępującej wśród uczniów szkół otyłości, cukrzycy i krzywizny kręgosłupa oraz agresji i braku poszanowania dla drugiego człowieka (w szczególności nauczycieli, rodziców, duchownych).  Specjaliści zapraszani do studia telewizyjnego najczęściej za trzy pierwsze obwiniają brak aktywności fizycznej, wielogodzinne przesiadywanie przed komputerem oraz źle zaopatrzone sklepiki szkolne, a za kolejne  (agresję) złe wychowanie w domu i brak wartościowych autorytetów na których mogliby się wzorować młodzi ludzie.

Do niedawna tylko nieliczne osoby interesowały się swoim zdrowiem (szkodliwością tego co jedzą i piją). Do niedawna tylko nieliczni alarmowali, że niektóre konserwanty w jedzeniu oraz spalanie w piecach śmieci szkodzi zdrowiu. Do niedawna ludzi, którzy robili zakupy w małych polskich sklepach (płacących w Polsce podatek dochodowy) nazywano dziwakami. Dziś jest inaczej. Koronawirus zaczął gwałtownie zmieniać świadomość mas. Ludzie nagle zaczęli uświadamiać sobie jak kruche jest ich zdrowie.  Jeszcze w marcu obserwowaliśmy masowe wykupywanie w sklepach środków czystości oraz papieru toaletowego. Ludzie nie tylko przestali się śmiać z osób, które po wyjściu z toalety lub przed jedzeniem myją ręce ale sami zaczęli je myć. 

Zauważcie jak wiele dawnych zachowań odchodzi w niepamięć. Jeszcze dwa miesiące temu przedstawiciele starszego pokolenia uważali, że sensem życia jest rozmnażanie i zarabianie pieniędzy. Często słyszało się teksty typu: "to wy jeszcze nie macie dzieci", "kiedy będą wnuki?", "kiedy weźmiecie ślub?", "dlaczego macie tylko jedno dziecko?". Nachalne osoby, często męczyły młodych takimi pytaniami, wręcz narzucały im swój styl życia. Teraz takie zachowania zaczęły gwałtownie zanikać. Nagle wiele osób zaczęło sobie uświadamiać, że ludzi na świecie jest za dużo, a z powodu zanieczyszczeń spowodowanych przez człowieka i pandemii czeka nas głód. W wielu krajach ludzie będą umierać z głodu. Takie są konsekwencje PRZELUDNIENIA planety. Niestety ludzie rozmnażali się jak szaleni, zanieczyszczali plaże, lasy, rzeki, jeziora i powietrze. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zgotowali swoim dzieciom i wnukom prawdziwe piekło. Dodatkowo w Europie środkowej szykuje się kolejna susza i problemy rolników ze zbiorami.  

Przytaczam to wszystko ponieważ moim zdaniem przyczyną wielu ludzkich tragedii było /jest złe podejście do życia, jedzenia, ekologii. 

Kiedyś czytałem przejmujące wyznanie osoby cierpiącej na nadpobudliwość. Osoba ta nie mogąc sobie poradzić ze swoimi problemami zgłosiła się do psychoterapeuty, który poza rozmową przepisywał jej bardzo dużo leków (tzw. psychotropów). Cała historia ostatecznie skończyła się na myślach samobójczych i bólu wątroby od nadmiaru leków. Ostatnią próbą tego nieszczęśnika było oczyszczenie jelit (za pomocą lewatywy), potem wątroby i zmiana diety. Oczyszczanie sprawiło, że człowiek ten stał się spokojniejszy i bardziej pogodny. Odstawił leki i zaczął szanować swoje życie. Wielu dietetyków podkreśla, że zła dieta może być przyczyną agresywnego lub melancholicznego (ospałego, flegmatycznego) zachowania ale mimo tego ogół społeczeństwa nawet nie próbuje w to uwierzyć. Dopiero teraz z powodu pandemii koronawirusa ślepcom zaczynają się gwałtownie oczy otwierać.

 Kiedy czytałem wyznania tej osoby to zacząłem się zastanawiać dlaczego zwykli lekarze, psychoterapeuci tak rzadko wspominają o diecie? Czemu na wszystkie dolegliwości przepisuje się tabletki? Medycy składają przysięgę Hipokratesa, który leczył ludzi naturalnymi sposobami, długo obserwował pacjenta przepisywał mu zioła, często kazał jeść jabłka ze skórką i komorą nasienną itp. – czy obecni lekarze nie wiedzą nic o sposobie leczenia osoby, na którą przysięgają? Dlaczego w tak lekceważący sposób traktuje się leczenie chorób za pomocą zdrowej diety, a z takim szacunkiem odnosi do chemicznych leków i bogatych magnatów rządzących koncernami farmaceutycznymi? Dlaczego tyle się mówi o Viagrze i zarazem tak mało o arbuzie, który jedzony regularnie (jak potwierdziły badania) równie skutecznie poprawia sprawność seksualną? Dlaczego dermatolodzy pacjentom cierpiącym na trądzik przepisują drogie tabletki nie wspominając, że podstawą przy leczeniu trądziku jest dieta, czosnek, unikanie białego cukru i konserwantów? Dlaczego Państwo czerpie korzyści z akcyzy na papierosy i walczy z paleniem? Mógłbym przytoczyć setki takich przykładów ale to chyba nie ma sensu! Mam nadzieję, że moje słowa w dobie pandemii i wielkich zmian zmuszą choć jedną osobę do głębszej refleksji o otaczającym nas świecie.


Z powodu pandemii koronawirusa (lub innego powodu) dotarło do ciebie, że w życiu nie chodzi tylko o seks, imprezy i rozmnażanie. Spłycenie człowieczeństwa tylko do tych aspektów doprowadziło do problemu przeludnienia, z którym będziemy się zmagać przez dekady (o ile nasz gatunek przetrwa). Budzi się w tobie potrzeba czegoś więcej, już wiesz, że do tej pory twoje życie było trochę sztuczne. Pewien Jezuita (Anthony de Mello) powiedział kiedyś: "Ludzie najczęściej śpią, nie zdając sobie z tego sprawy. Rodzą się pogrążeni we śnie. Żyją, śniąc. Nie budząc się, zawierają małżeństwa. Płodzą dzieci we śnie i umierają, nie budząc się ani razu". Możliwe, że ty się właśnie budzisz i jedynym ratunkiem dla ciebie jest poszukiwanie Prawdy. Czytaj, szukaj, analizuj, nie ignoruj żadnej wiedzy. Możesz rozpocząć od kupienia książek prof. Michała Tombaka lub książek poświęconych medycynie św. Hildegardy z Bingen. 


Jeśli ten artykuł cie nie zaspokoił, chcesz wiedzieć więcej o zdrowym stylu życia to zachęcam do przeczytania tych artykułów:

Wewnętrzne sprzątanie organizmu -https://ekobiozdrowo.blogspot.com/2020/01/wewnetrzne-sprzatanie-organizmu.html


Janusz jak będziesz szedł podłożyć do pieca, to weź śmieci spod zlewu -https://ekobiozdrowo.blogspot.com/2020/02/janusz-jak-bedziesz-szed-podozyc-do.html


Bądź mądrym człowiekiem i nie oceniaj książki po okładce -https://ekobiozdrowo.blogspot.com/2020/03/badz-madrym-czowiekiem-i-nie-oceniaj.html


Nalewka czosnkowa naturalny środek leczniczy - https://ekobiozdrowo.blogspot.com/2020/02/nalewka-czosnkowa-naturalny-srodek.html


Autor: ERROR 404

(info o autorze: KLIKNIJ)


Komentarze